Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'granie' .
Znaleziono 3 wyniki
-
Z racji tego, że Star Citizen 3.0 oferuje bezproblemowy sposób na dołączanie do wspólnych instancji niniejszy temat będzie dla was aby przekazać pozostałym uczestnikom forum, że jesteście zainteresowani aby dodać się do listy kontaktów w grze. Dzięki temu za każdym razem kiedy będziecie chcieli dołączyć do trybu Crusader będziecie widzieli czy ktoś już nie znajduje się w grze aktualnie, na konkretnej instancji. W edycji profilu na forum możecie dodać bezpośredni link do waszego profilu na stronie RSI aka profilu RSI Handle, tak więc przechodzimy do tego profilu (widnieje on na lewym pasku koło odpowiedzi danego użytkownika na forum) i w prawym górnym rogu mamy opcję "Follow", zaznaczamy ją i od tej chwili śledzimy status on-line tej osoby in-game oraz czy aktualnie przebywa na jakiejś instancji w trybie Crusader. UWAGA Aby to zdało egzamin to obie strony muszą mieć na siebie "Follow" niestety w jedną stronę to nie działa! Dodatkowo, jeżeli wykonujecie tą operację będąc in-game będziecie zmuszeni ponownie uruchomić grę aby lista kontaktów zaaktualizowała się o nowo dodane kontakty!
- 100 odpowiedzi
-
- star citizen
- wspólne granie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja mam tylko następujące pytanie: Czy oznaczenie 34/50 oznacza, że można mieć max 50 kontaktów?
- 3 odpowiedzi
-
- star citizen
- wspólne granie
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
2017 rokiem lootboxów. I wiecie co jest smutne? Że tak naprawdę tylnymi drzwiami wprowadził je w dużej mierze Blizzard - swoimi skórkami do Overwatcha. Byłam jedną z osób przechodzących nad tym do porządku dziennego - "to tylko skórki, nie mają wpływu na grę, niech sobie będą". BŁĄD. Rzecz jasna myliłam się - niestety nie tylko ja. Bo oto rok później mamy czystego raka jakim jest akcja EA z Battlefrontem 2, czy otwieranie skrzynek na plaży w Normandii przed publicznością w Call of Duty WW2. Ciekawe czy ostatni skandal z Battlefrontem obudzi konsumentów. Szczerze? Nie mam zbytnio na to nadziei. A wiecie dlaczego? Przykład: przychody Ubisoftu z mikrotransakcji przekroczyły te, jakie osiągają sprzedając pełne wersje gier. I nie są sami... W przypadku EA przychody ze sprzedaży cyfrowej to 60% dochodu (chociaż tutaj nie znalazłam dokładnego splitu z podziałem na cyfrową sprzedaż pełnych gier vs dlc/mikrotransakcji). Activision/Blizzard w 2016 zarobiło na sprzedaży "in-game contentu" 3,6 mld dolarów. Uprzedzając potencjalne narzekania że cytuję tylko Sterlinga - nie będę szukać innego komentarza, bo on doskonale podsumowuje i pokazuje problem. A że facet jest totalnie prokonsumencki (nie zarabia nic na reklamach, w 100% finansuje się z przychodów crowdfundingowych) nie mamy tutaj problemu tego, że może mieć jakiś interes żeby dowalić któremuś konkretnie wydawcy. Jeśli ktoś nie do końca ma świadomość, jak działa mechanizm aktualnie niczym rak toczący nasze ukochane hobby: Tutaj na uwadze warto również mieć fakt, że Activision (a więc również Blizzard) ostatnio opatentował mechanizm dobierania graczy w multi tak, aby noobków matchować z zaawansowanymi graczami "żeby pokazać im co fajnego w grach można zdobyć". Dalsza historia może potoczyć się na kilka sposobów - niestety jednym z nich może być powtórka z 1983 roku... Oby nie, bo sami wiecie ile czasu zajęło branży podniesienie się po tym. Moje zalecenie dla osób które zechcą posłuchać: Nie kupuj gier z monetyzacją (mikrotransakcjami). Tak, to oznacza w dzisiejszych czasach "nie kupuj gier AAA". Tylko że wiemy, iż jest to mało realne (sama tłukę namiętnie w Destiny 2, a z jakiegoś powodu sporo ludzi lubi też PUBG... Jeśli już musisz to nie kupuj tego draństwa za pełną cenę. Nie rób zakupów w grze (gdyby ludzie tego gówna nie kupowali, to w końcu przestano by je implementować). Bojkotuj gry z toksycznymi schematami monetyzacji (Battlefront 2, Middle-Earth Shadow of War). Chociaż tutaj Overwatch też powinien dostać po pysku za ograniczone czasowo skiny np na Halloween czy święta co promuje hazard. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Uświadom sobie, że nie ma nic za darmo. A jeśli coś jest, to towarem jesteś ty sam. Unikaj kupowania preorderów, lootcrate'ów i tym podobnego rak contentu. I żeby była jasność - nie mam na myśli sensownie zrobionej monetyzacji jaką np. można zobaczyć w Path of Exile, które powinno być stawiane za przykład jak zrobić dobrą grę, dać ją ludziom za darmo i utrzymywać się z tego co ludzie w niej kupują cyfrowo A to komentarz na dokładkę. Chętnie się dowiem co wy o tym sądzicie.
- 16 odpowiedzi