Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'bluetooth' .
Znaleziono 2 wyniki
-
Sterownik do BlueTooth BlueSoleil - jeden rządzący wszystkimi niebieskimi ząbkami dostępnymi na rynku (i starszymi ). Niestety, jest płatny (~28$ dla wersji 10, z wtyczką dla kontrolerów BT to trzeba jeszcze z ~21$ dopłacić). Skriny: Poniżej jest starsza wersja programu: A tu jest powiązany z BlueSoleilem manager telefonów: Jak myślicie - warto wydać 49$ na ten soft? Z wersją 10 jest dorzucany gratis powyższy menedżer fonów, normalnie kosztujący następne 20-ileśtam $.
- 2 odpowiedzi
-
- bluesoleil
- payware
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przyszło, aż listonosz się podniecił, że paczka z Kanady. zawartość paczki (zdj. internet) Szczegóły instalacji i uruchomienia pominę, w końcu to Dev Kit, ale generalnie ruszyło z marszu, soft na stronie jest. Samo urządzenie... port na micro-usb zamykany zaślepką, coś jak wodoszczelnych telefonach. I tyle, nawet guzika żeby wyłączyć nie ma. Zakładamy ...albo to małe, albo moje ramie większe niż pamiętałem. Ale po kilkunastu minutach noszenia rozciągnęła się do mojego rozmiaru. Pytanie jak będzie przy noszeniu kilka godzin, bo jednak musi rękę ściskać, żeby sensory coś łapały. Po zdjęciu zostaje mi ładny szlaczek na skórze, wg instrukcji mam się nie przejmować założone, soft odpalony i połączony. zaczyna się zabawa i gapienie na ręce w filmikach. Po pierwsze, przy Każdym założeniu bransoletki musimy ją zsynchronizować (żeby wykryła na której jest ręce, i jak jest obrócona). Przechodzimy przez filmiki wszystkich 5ciu obsługiwanych aktualnie gestów ('dwuklik' kciuk - palec środkowy, fala lewo/prawo, rozczapierzone palce i pięść). Pewnie zależy od osoby, u mnie przy naturalnej podskórnej izolacji trochę się namęczyłem. Znalazłem opcje tworzenia indywidualnego profilu, jeszcze raz to samo dwa razy, no ale jest już lepiej. Tyle, ze 'mit' o uniwersalności (założysz i działa) pod-upadł. Za to ukraść 'trudniej' bo trzeba podłączyć do kompa, żeby profil przeładować na uniwersalny lub jakiś inny No to co, trzeba w czymś protestować. Spotify na phonie + Myo Music od producenta. działa magia magia wow ej, niech mi ktoś poda telefon, bo nie wiem czy spauzowałem czy zjechałem głośnością na zero OK, podsumowanie (po 2h używania?) po założeniu i zsynchronizowaniu, przed każdą komendą musimy odblokować Myo "dwuklikiem", po czym mamy 2 sec na zrobienie akcji. Mało, pewnie kwestia przyzwyczajenia, no i mam nadzieje dodadzą konfiguracje czasu. jak odblokujemy urządzenie wibruje "-", a jak się blokuje to ".", albo ja jestem nie czuły, albo ma trochę ubogi słownik chcesz przewinąć playlistę do ulubionego utworu, ale nie wiesz który to.... to się naklikasz ( a w między czasie 3 razy wciśniesz pauze i dojedziesz głośnością do 0) chcesz ponosić na ręce i nic nie robić? Figa, co chwilę coś ci będzie wibrować, a telefon zostanie opętany przez siły nieczyste. Ogólnie? ale nie kupujcie jeszcze Większość bolączek, to problemy wieku 'szczenięcego' - dopracują algorytmy, oprogramowanie, będzie na pewno lepiej. Wersję 'użytkową' też kupiłem więc dam znać, gdy tam kiedyś wypuszczą. Do sterowania muzyką w tel? super (ale patrz wyżej), do innych rzeczy? potestujemy, zobaczymy. do grania w SC? też zobaczymy, lecz nie szybko. PS. Jak zacząłem pisać ściągnąłem Myo, teraz szlaczka na skórze już prawie nie widać PS2. Ide się przejśc, 'testować' dalej.