LuKi965

Ależ oczywiście. Tyle, że polityka Activision dotycząca gier wyprodukowanych przez ich zespoły deweloperskie i ich podejście do konsumentów są znane od .... hmm... ~11 lat? A wielu ludzi nadal ślepo pakuje się w to błędne koło. Produkty Activision umieściłem na czarnej liście zaraz po destrukcji marki Call of Duty począwszy od Black Ops 2 i kompletne zlewanie sugestii graczy, wyjątkiem są tytuły Blizzarda, które trzymają wysoki poziom (po niewypale jakim było i jest Diablo 3 pozamiatali świetnym Overwatchem, a reszta ich sztandarowych marek trzyma się całkiem nieźle). Destiny 2 z niezrozumiałych (albo może zrozumiałych? DLC$$$$$) decyzji Bungie cierpi na braki zawartości w końcowej fazie gry, co nie znaczy, że jest to gra słaba. Choć zawiodłem się na pierwszym z dodatków to mają jeszcze u mnie kredyt zaufania na dalszy rozwój gry bo milczenie zastąpili zwiększoną aktywnością wśród społeczności i publikacją roadmapy. Co z tego wyjdzie - czas pokaże, mogą tylko podbudować reputację lub opaść na dno jak Activision. Rare nie kłamało odnośnie zawartości premierowej Sea of Thieves więc przytaczanie NMS mija się z celem, a każdy kto chciał mógł przetestować produkt w alfie i kilku betach (zapis do Insiderów kosztował minimalne zużycie energii dłoni na wpisanie swojego adresu e-mail). Argument "Jak ktoś ma blaszaka do grania to na cholerę mu xbox?" jak najbardziej słuszny, popieram. Sam wolałbym zapłacić pół obecnej ceny za wyłącznie wersję PC, bo XOne nie posiadam, ale skoro już liczą sobie to 250 to mimo wszystko fajnie, że cyfrowa kopia śmiga na obu platformach. Nie testowałem tego w praktyce ale podobno wystarczy raz uruchomić grę na dowolnej z tych platform logując się z konta z licencją, a potem można grać z dowolnego konta Microsoft/Xbox, więc teoretycznie na jednej kopii gry może grać kilka osób. Nie ma po co w to grać? Szczerze to kwestia gustu. Gram od bety i wciąż się nie nudzę. Wczoraj wszystkie statki z instancji zleciały się na jeden fort, bitwa trwała prawie godzinę, jeden wielki chaos i przy tym kupa śmiechu (wystrzeliłem się z armaty prosto na fort, przypadkiem trafiłem w innego gracza i wyrzuciło go gdzieś w ocean), a jak już szczęśliwie wygraliśmy i zdobyliśmy łupy to "Dzień dobry, jestem Kraken, to jest moje, oddawać mi to!" i chaos rozpętał się na nowo. Na skórki niespecjalnie zwracam uwagę, niepotrzebne mi to do czerpania radochy z gry, a gier z progresem statystyk i tak jest już cała masa, więc miła odmiana, że nie muszę marnować X czasu na grind super-duper błyszczących przedmiotów ze statami z kosmosu by móc kogoś pokonać.

To jest sandbox. Poza dostępnymi aktywnościami sam sobie dorabiasz historię. Z ekipą mamy sporo frajdy łupiąc inne statki (a tych mimo ograniczeń instancji jest całkiem sporo) przy akompaniamencie szant puszczanych przez voice chat, zwiedzając ukryte lokacje czy po prostu szukając skarbów i rozwiązując zagadki. Dodatkowo jeden znajomy wykreował postać na typowego Janusza, ogłosił się Kapitanem Januszem i stara się naśladować typowy piracki slang. Tu dopiero się beka zaczyna Studio Rare zarzeka się, że będzie grę rozwijać w postaci darmowych aktualizacji z zawartością, a że nie jest to jakieś randomowe studyjko od gierek "Indie" to szanse na otrzymanie tych aktualizacji są bardzo duże, więc 2 stówki za wersję PC i XOne w komplecie (w wydaniu cyfrowym) + darmowa dalsza zawartość gry to nie tak dużo.

Hahahah. No i wykrakałem 3.0 na święta

Crytek to mógłby się za nowego Crysisa wziąć, a nie miotać pozwami, na które ich nie stać. Desperacki krok, który przybliży ich do upadku, a guzik mogą dostać. Crytek osobiście te "tajemnice" ujawnił. Tyle, że Crytek sam zmienił reguły licencjonowania CryEngine i to kilkukrotni po 2012 roku. Z prawnego punktu widzenia pewnie mają o co walczyć, ale wytoczyli wojnę gigantowi, który ma fundusze i plecy Amazonu i to może kiepsko odbić się na przyszłości rozwoju technologii CryEngine.

Zrobiłem w sumie wczoraj część i dzisiaj pokończyłem resztę. Na chwilę obecną mam 278, przy czym w jednej broni nie mam jeszcze modyfikatora to w sumie można liczyć 279 Coś się w końcu ruszyło.

Ktoś zna dobry sposób na farmienie EQ powyżej 275 po wykonaniu kamieni milowych? Wydropiłem wczoraj kilka egzotyków z wydarzeń heroicznych ale w sumie nic mi to nie dało. Z kolei legendarne modyfikacje dropią diabelnie rzadko.

Jakieś nowe przecieki z frontu? Nie ukrywam, że byłoby miłą niespodzianką móc w święta na własne oczy przekonać się co CIG zdziałało w aktualizacji 3.0, a to z kolei jest zależne od Awokado i następnego w kolejności PTU.

A niby dlaczego? Sporo gier MMO posiada kilka wersji językowych i nikomu to nie przeszkadza. Toż to żaden problem zrobić podział czatu na kanały typu "Global" gdzie wszyscy komunikują się j. angielskim oraz "Local" albo po prostu "Polish/German itp." gdzie porozumiewać się będziemy w ojczystych językach. A zawsze to wygodniej czytać opisy zadań i interfejs w j. polskim.

No mi przyszły do głowy te 3 właśnie i wiadomości do nich już wysłałem. Jak ktoś ma jeszcze jakiś pomysł to działać

Radziłbym podrzucić temat znanym polskim serwisom growym typu CD-Action/Gram/GOL. Hejterzy byli, są i będą ale może znajdą się chętni i zagłosują.

This week, we entered the optimization, polish and bug fixing phase for the 3.0 feature set. As there have been so many features and content implemented, we’ve encountered some stability issues that we want to address before going to a wider test audience. The ongoing work on the new Patcher system (that will save you from having to completely re-download each build) and some new bugs with CopyBuild3 (our internal version of the patcher) have also slowed us down. Because of this we have pushed back the Evocati and subsequent date ranges to reflect the additional time needed to get Star Citizen Alpha 3.0 ready for prime time. Obsuwa niby niewielka, ale LIVE wypadł z Gamescomu :C

Przecież większość, jeżeli nie wszystkie maile od producentów jakiejkolwiek gry są umieszczone w ich domenie. W przypadku SC to [xxxx]@robertsspaceindustries.com , [xxxx]@cloudimperiumgames.com czy coś tam jeszcze innego, bo w sumie to nie wiem, ile domen faktycznie do nich należy, ale to też łatwo sprawdzić. Steam dla przykładu ma [xxx]@steampowered.com. Mojang - noreply@mojang.com. Podrabianych wiadomości nie zdołaliby wysłać z oficjalnej domeny, więc pewnie jest to coś w stylu @robertssspaceindustries.com. Co innego jakiś tam mail z newsem, a co innego zaproszenie do testów NDA, gdzie z reguły wymagane jest podanie przynajmniej minimum danych personalnych. W takim przypadku wręcz należy sprawdzić dokładnie pochodzenie wiadomości przed podaniem czegokolwiek, więc jak ktoś się zdołał na to nabrać to jedynie zaćmienie od blasku hype trainu taką personę usprawiedliwia. Bo w przeciwnym przypadku taka osoba byłaby amebą.

Ale system Stanton już jest całkiem spory, a ma być jeszcze większy o ile to odzwierciedli się w rzeczywistości (źródło: https://www.reddit.com/r/starcitizen/comments/5ujag3/stanton_system_map/ - niby stary post, ale chyba nic się w tej kwestii nie zmieniło). Jeżeli tak, i pozostałe systemy również będą tak... ogromne, to będziemy mieli sporo miejsc do zwiedzania jak na "marne" 5 systemów. Dodatkowo, gdy ukończą rdzeń tej produkcji, czyli wszystkie mechaniki i moduły będą w pełni sprawne, a gra zoptymalizowana to wszystko ruszy z kopyta i sądzę, że na nowe systemy nie będziemy zmuszeni czekać przez rok lub dłużej.

No i w tym momencie ten fragment opisu gry szlak trafił. No, a przynajmniej na dłuższy okres czasu. Z jednej strony szkoda, bo ME:Andromeda nakręciła mnie mocno na wcielenie się w rolę Pioniera w SC, a będzie z tym ciężko przy tak nikłej ilości systemów. Z drugiej jednak... dobrze, że ekipa CIG zdjęła w końcu klapki z oczu. Gdyby mieli tworzyć 100 systemów planetarnych w sposób taki, jak to robią obecnie to premiery tej gry może doczekałyby nasze pra-wnuki, ale na pewno nie my. Mogliby co prawda wykorzystać wyłącznie algorytm generowania proceduralnego, ale wtedy gra trafiłaby do kosza z przeciętniakami, ponieważ szybko zaczęlibyśmy dostrzegać powtarzalność. Decyzję zatem należy uznać za słuszną, bo lepiej dostać te 5-10 systemów startowych, dopracowanych przez ich utalentowanych artystów i wypełnionych zawartością niż tysiące planetek typu ksero+mikser (jak w No Man's Sky - fajna gra na chillout przy muzyce... szkoda, że potencjał zmarnowany). Całemu projektowi wyjdzie to tylko na zdrowie. Niech skupią się na tym, co już mają, dokończą mechaniki gry, a potem mogą dokładać wszystkie systemy, których istnienie już ujawnili w lore. Teraz to nawet jestem skłonny uwierzyć, że premiera gry jeszcze w tej dekadzie jest realna.

Tak sobie przeglądam raport po aktualizacji z 14 lipca i w zasadzie to lwia część aktualizacji 3.0 jest ukończona, okienko dla Evocati nie uległo zmianie, a aktualny plan wydania wersji LIVE pokrywa się z terminem targów GamesCom, zgodnie z przewidywaniami. Zanosi się więc na to, że jednak pobawimy się w Alphie 3.0 jeszcze w tym roku