Skocz do zawartości

QuickSpoon

🐲 Ater Dracones
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Opinia

    N/D

O QuickSpoon

  • Tytuł
    Civilian
  • Urodziny 1986.08.08

Profil

  • Płeć
    Mężczyzna / Male
  • Kraj

Star Citizen

  • RSI Handle
    quickspoons
  1. Wow. Sam nie wiem czy ten Voice Attack to najbardziej zajebista rzecz jaką widziałem w zastosowaniu do tego czy mega cheaty Nie będzie w sumie potrzeby do współpracy między graczami na dużym statku. Wystarczy Brian Tak, że dwie osoby ogarną cały statek 6 osobowy. Chociaż w sumie jest to przyszłość i takie rzeczy powinno się implementować.
  2. Fajne nowe zabawki. Knighty wyglądają dynamicznie. Ale w sumie wygląda to jak Dawn of War 2. Pewnie nie zmienili silnika. Mam nadzieję, że poprawią nieco fabułę, żeby nie robiła się nudnawa.
  3. Aaa eee no to i tak fajny design. Ciekaw jestem czy jest bądź będzie w SC jakiś większy statek, który mógłby wyglądem przypominać Normandy z ME albo Serenity z Firefly'a.
  4. Przydałby się jeszcze DLC Space Time Compression Kit, tak żeby można było z godziny zrobić 12h, bo jak znaleźć czas żeby w to wszystko zagrać
  5. Klasyk gierki. Fani gatunku nie skorzystają bo dawno mają wszystkie kolekcjonerskie edycje możliwe
  6. No to się nazywa fajny statek. Ciekawe ile załoga będzie liczyć
  7. Witam wszystkich zapaleńców kosmosu. Aktualnie moja persona w grze to QuickSpoon. Zawsze podobał mi się świat EVE ale brakowało mi tego bycia w tym świecie czymś więcej niż tylko statkiem. Wygląda na to, że moje życzenie zostanie wreszcie spełnione. Gra zapowiada się genialnie i chętnie podłączę się do jakiejś grupki, która chce wspólnie podbijać ten kosmos. Mam 30stke na karku i Aurore pakiet wykupioną. Nie grałem za dużo jeszcze, najwięcej w trybie walki myśliwców bo strasznie mi cięło, ale po ostatnich poprawkach lepiej zaczeło chodzić. Interesuje mnie zwłaszcza sprawa bycia inżynierem w tej grze, naprawa, odzysk sprzętu. Coś umiem latać, ale z chęcią będą członkiem załogi. Inną stroną którą w grze chce się specjalizować to abordaże. No to w sumie tyle. Jeszcze kontakt do mnie. Mail: quickspoonswrath@gmail.com Pozdrówko Jerz ==================================== Poniżej na szybko sklecony smaczek fabularny przy zakładaniu podania do aterdracons: Jest poniedziałek. Ten dzień nie zaczyna się pozytywnie. Stojąc w drzwiach swojego gabinetu słyszysz: "Ah witam witam, proszę czuj się jak u siebie" - uśmiecha się do ciebie ta oto postać. Jesteś nieco skołowany, ale po chwili sięgasz po pistolet mierząc wzrokiem człeka, który rozsiadł się za twoim biurkiem. "Jestem u siebie." "Ah tak tak prawda to." - mężczyzna zdejmuje buty z twojego biurka i prostuje się w twoim fotelu z zamyśloną miną. "Jak tu wlazłeś? Wiesz co to znaczy włamać się do siedziby Ater Dracon?" "Tak, tak najwyraźniej źle zaczeliśmy. Proszę siadaj mam dla ciebie propozycję nie do odrzucenia. No chyba, że mnie zaraz zastrzelisz, przyznam że to pokrzyżowałoby moje plany na weekend." - mówiąc to wskazuje jedno z foteli naprzeciw twojego biurka. Siadasz z nieskrywaną wrogością. W dłoni masz odbezpieczony pistolet. "Daj mi jeden powód dla którego nie powinienem cię rozwalić na miejscu." - cedzisz przez zęby wściekle. "Cóż co powiesz na 4 kilo?" "Co 4 kilo?" "4 kilo ładunku wybuchowego na którym siedzisz. Patrz jak ładnie mruga" Zerkając pod nogi widzisz wyraźną, czerwoną poświatę pulsującej kontrolki. Świr. Po prostu świr. "No więc Varthas Mirai me miano i inżynieria to to... hmm no nie mogę dobrego rymu wymyślić. Umiem latać, a najlepiej to potrafię skręcać statki. Potrafię też rozebrać każdą maszynkę i przestrzelić komuś rzepkę jak potrzeba. Słyszałem, że Ater Draco to równa kompania. To może potrzeba wam jeszcze jednego pilota?" "To twój poroniony sposób na złapanie etatu?" "No cóż, uczyli mnie zawsze że pracodawcę należy zaskoczyć. Przyznaj, że cię zaskoczyłem" "uh no cóż" "No to świetnie." Mężczyzna energicznie powstał na równe nogi i uścisnął twoją dłoń. Tu jest mój kontakt i widzimy się w środę. Tak szybko jak się pojawił tak zniknął wychodząc. Pozostałeś sam w pokoju. Ładunek! Zapalnik ciśnieniowy? Czasowy? Nim zdążyłeś obmyślić plan rozbrojenia usłyszałeś znajomy głos dobiegający zza drzwi. "Aha jeszcze jedno. Proszę mi oddać w środę lampkę. Pozdrawiam." Ochrona budynku nie zdążyła go złapać. Nalewając sobie drinka wpatrujesz się w pulsującą lampkę, która była twoim ładunkiem jeszcze 5 minut temu. Szaleniec! Zaiste szaleniec! Wlazł tu jednak wbrew zabezpieczeniom i co gorsza wyszedł. Może się przydać...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności