Dlaczego warto odwiedzić Protektorat Banu?
Banu to nie tylko pierwszy obcy gatunek, który poznali ludzie, ale przede wszystkim jest to najspokojniejszy i bardzo szanowany sąsiad, z jakim UEE oraz obywatele Imperium nawiązali bliskie stosunki poprzez wymianę handlową i wymianę kulturalną. Oprócz tego Banu są bogatą, tętniącą życiem społecznością wartą bliższego poznania.
Banu są znani ze swej pracowitej natury, dumni ze swego rzemiosła artystycznego i umiejętności biznesowych. Nie tworzą tradycyjnych rodzin lub struktur korporacyjnych w ludzkim rozumieniu. Banu mają raczej strukturę społeczną zbliżoną do ludzkich rodzinnych biznesów, która łączy te dwie rzeczy w jedno – Souli. Najczęściej termin ten tłumaczony jest jako „gildia”. Souli są podstawą życia w Protektoracie – to w nich Banu pracują i wspólnie żyją. Każda Souli specjalizuje się w określonej branży, mogą się one znacznie różnić od siebie – od Souli produkujących statki, poprzez zajmujące się handlem, a nawet takie które wychowują młodych Banu. Mają Souli od wszystkiego. Ten zdyscyplinowany podział pracy przekłada się bezpośrednio na fachową wiedzę jaką można znaleźć na światach Banu, ich rynkach i statkach handlowych co przekłada się na niezapomniane wizyty.
Dokąd się udać?
Podróż po terytorium Protektoratu Banu oferuje wiele egzotycznych widoków i dźwięków. Od flotylli Yulin do świętych sal Trise można znaleźć przygodę i tajemnicę za każdym rogiem. Zatem gdzie chcesz zacząć? Przygotowaliśmy wygodny przewodnik po niektórych systemach by ułatwić ci zaplanowanie podróży.
- Bacchus II – podróżuj pomiędzy tysiącami archipelagów i wysp rozrzuconych na ogromnym oceanicznej planecie, aby doświadczyć tego, co wiele osób uważa za kwintesencję świata Banu.
- Geddon I – masz ochotę na odrobinę niebezpieczeństwa? Odwiedź arkologie mieszczące się na pięknych pustkowiach tego geologicznie aktywnego świata wulkanicznego, aby zobaczyć, jak souli górnicze wydobywają zasoby planetarne aby przetworzyć je na towary handlowe.
- Gliese IV – zastanawiasz się, jak wygląda niezamieszkana planeta? Zatem przemierz niedostępną dzicz Gliese IV, idealnego świata do kolonizacji przez ludzi lub Banu, a mimo to wciąż niezasiedlonego.
- Kins II – dla miłośników historii żadna podróż do Protektoratu Banu nie byłaby kompletna, bez odwiedzin starożytnych struktur na Kins II. Całkowicie przeciwstawne do istniejących stylów inżynierii Banu te konstrukcje od dawna konfundują ksenoarcheologów usiłujących dociec kto (lub co) je zbudowało.
Co robić gdy już tam dotrzesz?
Oczywiście Banu nie spędzają całego czasu na pracy i handlu. Mocno wierzą w to, że zawsze należy żyć chwilą i koncentrują się również na teraźniejszości, dlatego do swojego wolnego czasu podchodzą niemal tak poważnie jak do pracy. W dziedzinie rozrywek istnieje wiele możliwości wyboru i na pewno każdy znajdzie coś co przypadnie mu do gustu. Być może chciałbyś spróbować swoich sił w jednym z tętniących życiem kasyn, w których za walutę w grach losowych służą towary. Jeśli jesteś pasjonatem sportu, musisz wiedzieć, że Banu zapałali silną sympatią do ludzkiej gry – Sataballa. W całym Protektoracie znajdziesz wiele aren do tego sportu – nie zdziw się tylko że Banu uważają iż podczas meczu, w dobrym tonie jest dopingować obydwie drużyny!
Dla wielu odwiedzających Protektorat Banu największą atrakcją będą bazary, które uważane są za najlepiej zaopatrzone centra handlowe jakich nie można spotkać nigdzie indziej w całym wszechświecie. Nie tylko można obejrzeć doskonałe rzemiosło różnych Souli, ale przede wszystkim dlatego, że Banu prowadzą handel z innymi gatunkami i często można u nich znaleźć egzotyczne towary z niemal każdego zakątka znanej przestrzeni (a czasami nawet spoza niej). Wędrówki po zatłoczonych straganach Flotylli Banu mogą być ucztą dla zmysłów, ale aby czerpać z tego pełnię przyjemności powinieneś skusić się na zakup czegoś dla siebie. Dla tych, którzy szukają drobnej pamiątki ze swoich podróży, popularnym zakupem jest tholo, mały trójstronny dysk reprezentujący Cassę, symbol szczęścia Banu.
Te drobiazgi są sprzedawane jako bączki podające losową odpowiedź, więc zadaj pytanie, a następnie zakręć tholo, aby uzyskać odpowiedź „tak”, „nie” lub słowo (które po przetłumaczeniu brzmi miej więcej) „biegnij”.
A po zwiedzaniu i udanych zakupach zatrzymaj się przy Souli świadczącej usługi kulinarne. Zaznasz wtedy gościnności Banu i będziesz mógł uczestniczyć w jednym z ich dużych wspólnych posiłków. Banu mają zwyczaj jeść rękami ale wiele z jadłodajni obsługujących ludzi zapewnia swoim gościom możliwość skorzystania ze sztućców.
Na Bazarze
Odwiedzając jakiekolwiek skupisko Banu, od najmniejszych enklaw po duże rozwijające się miasta, da się zauważyć jedną rzecz: zawsze budowane są wokół centralnego bazaru. Antropologowie ludzi przypuszczają, że we wczesne społeczności Banu musiały rozwijać się wokół miejsc, gdzie krzyżowały się drogi. Co bardziej popularne „skrzyżowania” pozwalały na pokazanie towarów większej ilości podróżnych, co przyciągało coraz to większą populację. W chwili gdy Banu osiągnęli poziom rozwoju pozwalając im na stałe osadnictwo, wokół bazarów zaczęły rozrastać się zalążki miast. Co ciekawe są to tylko teorie, ponieważ sami Banu nie są wstanie tego potwierdzić. Prawda jest taka, że najobszerniejszą wiedzę o historii Banu posiadają ludzie i sięga ona tylko czasów pierwszego kontaktu z naszym gatunkiem. Wiara Banu, że zawsze należy żyć teraźniejszością, stworzyła mentalność kulturową, która nie korzysta z wiedzy z przeszłości. Dlatego mimo, że wiedza techniczna zostaje zachowana (dopóki nie zostanie wynaleziony lepszy projekt), wszystkie inne fakty z przeszłości (postacie historyczne, kluczowe wydarzenia, nawet informacja gdzie leży ich własna rodzinna planeta) zostały utracone w pomroce dziejów. Tak więc podczas gdy Ludzkość przywiązuje dużą wagę do pamięci o ważnych zdarzeniach z przeszłości, dla Banu zgromadzone dobra doczesne tak naprawdę pokazują dobrze spędzone życie. Nigdzie indziej nie jest to tak widoczne jak na ich bazarach.
Pomiędzy stoiskami zapchanych po brzegi drobiazgami i różnymi cudeńkami a nieskazitelnymi salonami wystawowymi na pokładzie Merchantmanów jest kilka rzeczy, o których należy pamiętać podczas handlu z Banu:
- Negocjowanie jest koniecznością. Zaakceptowanie pierwszej oferty jest uważane za bardzo dziwne.
- Mimo że przedmiot czy statek mogą wyglądać tak samo na zewnątrz, warto przyjrzeć się im bliżej, ponieważ sposób produkcja może się znacznie różnić w zależności od Souli która wykonała dany towar. Warto trochę się rozejrzeć dopóki nie znajdziesz tego, co pasuje do twoich wymogów odnośnie standardów jakości oraz ceny.
- W miarę tego, jak handel między naszymi dwoma gatunkami rozwija się wielu Banu wytwarza produkty zaprojektowane specjalnie z myślą o zaspokojeniu zachcianek ludzi. Na przykład obecnie istnieje wiele Souli, które konstruują gotowe do pilotażu przez ludzi wersje statków Banu takich jak Merchantman i Defender.
- Tradycją wymaga, aby Banu zaoferował gościnę podczas negocjacji. Często zobaczysz kupców zgromadzonych wokół slomaddonu – dużego ozdobnego naczynia do warzenia napojów, do którego każdy z nich dodał składnik do napoju zwanego sloma.
- Jeżeli zaproponują ci kubek slomy, bądź uprzejmy i wypij łyk, ale ostrożnie – czasem bywa bardzo mocna.
- Większość Banu uznaje umowę handlową za wypełnioną po sfinalizowaniu transakcji. Zatem zanim dobijesz targu upewnij się, że wszystko dokładnie sprawdziłeś i dwukrotnie zapoznałeś się z warunkami umowy.
- Dobrym pomysłem na znalezienie godnego polecenia sprzedawcy jest podejrzenie gdzie kupują inni Banu. Jeśli dana Souli nie ma zbyt wielu klientów, to zapewne nie bez przyczyny.
- Jeśli widzisz coś, co ci się podoba, kup to! Sprzedawcy Banu często się przenoszą i może już ich nie być gdy wrócisz.
Bezpieczeństwo i ochrona
Oto kilka wskazówek i zasad, o których należy pamiętać podczas wizyty:
- Dla wielu ludzi warte rozważenia jest posiadanie zatyczek do uszu lub innej ochrony słuchu, która może być pomocna, ponieważ Banu słyszą tak dobrze jak ludzie więc poziom hałasu może być dosyć wysoki.
- Chociaż Banu podczas robienia interesów są z reguły uczciwi mają dość luźne podejśce do przestępczości i oczekują że goście będą umieli zadbać o siebie. Dlatego nieustannie miejcie się na baczności. Niektórzy podróżni wynajmują lokalnych najemników Banu lub eskortę Defenderów – można to potraktować jako solidną inwestycję.
- Jeśli padłeś ofiarą przestępstwa, oczekiwane będzie że zatrudnisz Souli zajmującą się sprawami bezpieczeństwa w celu wyjaśnienia sprawy. W przypadku kradzieży wielu chce otrzymać procent wartości odzyskanych towarów jako opłatę.
- Jednym z największych zagrożeń na jakie ludzie mogą natknąć się w Protektoracie Banu jest niewolnictwo. Z tego powodu zdecydowanie zalecamy, aby unikać „Bazarów Sług” na Kins II. Należy jednak pamiętać, że jeśli zostaniesz schwytany przez łowców niewolników Banu, najprawdopodobniej będziesz miał możliwość wykupienia własnej wolności. Należy też wiedzieć, że istnieje kilka firm, które oferują ubezpieczenie wypłacane w nagłej potrzebie w przypadku zniewolenia.
- Prosimy pamiętać, że popularna wśród odwiedzających światy Banu powieść „A Human Perspective” to tylko fikcja literacka i nie powinna być traktowana jako wiarygodne źródło informacji o Banu.
Zapraszamy również do zapoznania się z anglojęzycznym przewodnikiem:
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia