Skocz do zawartości
Morzan

Morzan Black

Rekomendowane odpowiedzi

 

Usiadłem w przybytku znanym z dobrego piwa i ludzi z barwną przeszłością. Sącząc jeden z miejscowych specjałów, zastanawiałem się co zrobić. Mój wuj - jedyna osoba w rodzinie, którą szanowałem - zmarł. Zostawił mi Mustanga. W zasadzie to nic u nas wielkiego. Gdy dziad zainwestował w Consolided Outland nic nie wróżyło sukcesu. Wtedy była to tylko drobna firma z ambicjami, ale od czasu objęcia fotela prezesa przez Silasa Koernera Outland zaczął zarabiać krocie i rodzince do reszty odbiło gdy dorobili się takiej fortuny. Z tego powodu prawie wszyscy moi krewni mają w stajni Mustanga. Od teraz ja też. Nie czekałem na druga szansę i momentalnie uciekłem z domu. Nie wytrzymałbym ani chwili dłużej z taką bandą bogatych durni, spekulantów i oszustów.

 

 Kochanego wujka nie ominęła fortuna rodziny, ale był jednym z tych, którzy zakochali się w wolności, a wolnością dla nich był… Wszechświat. Tak. Wuj był poszukiwaczem, czasem kurierem, czasem najemnikiem. Przemieszczał się między systemami, a pracy dla odludków latających w pustce nie brakowało. Często na granicy prawa, lub całkiem się z nim rozmijając szukał zajęcia, leciał gdzie tylko chciał. Zwiad dla piratów, przerzucenie ważnej umowy do innego systemu, rozwiewanie wątpliwości miejscowych co do domniemanych wormhole’ów. Jego poboczne zadania. Powiedział mi kiedyś… To co naprawdę kochał to szklanka 30’letniej szkockiej mieszanki w przestrzeni podziwiając piękno gwiazdy, którą widział po raz pierwszy.  

 

  Wspominając wuja niemal nie zauważyłem wchodzącej grupy najemników. Usiedli tuż obok mojego stolika, zamówili najdroższy alkohol i zaczęli opowiadać swoje przygody. Po paru chwilach pojawiły się przy nich kobiety. Chcąc, nie chcąc zacząłem się im przyglądać. Nie jestem na tyle głupi, żeby uwierzyć choć w połowę ich opowiastek, którymi raczyli znudzonych i dzianych bywalców baru. Widziałem jak napoje w ledwo opróżnionych szklankach i kieliszkach znowu się napełniały. Jednak w ich wzroku było coś takiego, że niewielu ludzi byłoby w stanie powiedzieć im w twarz, że kłamią, a ich kłamstwa były wręcz poezją. Ludzie skupieni przy ich stoliku nie chcieli uronić słowa o nieznanych systemach, potyczkach z piratami, Dziwach Xi’an, walkach na śmierć i życie z Vandulami. Słuchający powoli odpływali w przestrzeń, a beztroska najemników sprawiała, że słuchacze czuli się niemal świadkami wydarzeń.

 Niestety ilość alkoholu w ich głosach powoli przywracała mnie na ziemię. Czy w tym co mówili było przynajmniej ziarenko prawdy? Pijani bywalcy nie mieli już takich dylematów. Z niesmakiem patrzyłem też na ręce pilotów, które głaskały uda i piersi najbliższych kobiet.

- Zbliża się koniec magii i wraca rzeczywistość – Pomyślałem.

 Nareszcie jeden z wielką blizną pod uchem rzucił jakąś uwagę na mój temat. Reszta się rozejrzała i wybuchnęła śmiechem. Puściłem to mimo uszu i skupiłem wzrok na bliznowatym. Zauważył to i przez krótką chwilę mierzyliśmy się wzrokiem. Nie było przy nim towarzyszki. Wyczułem w jego spojrzeniu, że też zamierza się zabawić, ale nieco inaczej  niż jego koledzy. Nie zamierzałem dostarczyć mu rozrywki. Spuściłem wzrok, uruchomiłem MobiGlass, zapłaciłem i szybko się ulotniłem. Burda to była ostatnia rzecz, której potrzebowałem. Spojrzałem jeszcze na logo ich syndykatu - czarny smok. Już na ulicy jeszcze słyszałem toast: ATER DRACON! Ciekawe.

 

  Znów wylądowałem w barze, ale tym razem na stoliku zamiast drinka leżała umowa Ater Dracon. Spróbowałem z armią, ale rodzice mnie ubiegli. Zdążyli mi sfałszować kartę zdrowia. Pfff. Kochana rodzinka. Pozostało mi jedynie sprzedanie statku, albo... Albo zostanie najemnikiem. Poszedłem do siedziby smoków. Nie zapomnę miny "recepcjonisty", kiedy dowiedział się że mam statek i papiery pilota. Licencję wyrobiłem jeszcze za smarkacza, w wieku 18 lat. Facet zdjął nogi z biurka odszukał odpowiednią umowę i wyciągnął w moją stronę. Teraz ten papier leży przede mną na stoliku.

 

Z moim podpisem...                

Edytowane przez Morzan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym razem ciut przesadziłem.

Omal nie zginąłem trafiając głową w metalowe schody hangaru. Zamiast tego zatoczyłem się w przeciwnym kierunku i z impetem oparłem się ścianę. Miałem zaoszczędzić pozbywając się mieszkania i spać w hangarze. Doskonały pomysł. Gdyby nie ten bar z naprzeciw. I cholerna nuda.

 Smoki nie znalazły jeszcze żadnej roboty dla takiego żółtodzioba. Nie ma się co dziwić. Ten twór nie przypomina nic co dotąd widziałem. Ta Hmm… Różnorodność. Taaak. Dziwna to mieszanina ten syndykat. Niektórzy to weterani z cybernetycznymi częściami ciała, część to kupcy, z pulchnymi policzkami i palcami, widać też górników z wiecznie im towarzyszącymi grupami ekspedycyjnymi. Nie mam pojęcia jak taka banda jest w stanie stanowić całość i jeszcze dobrze prosperować!

- Żesz!

Znowu się zatoczyłem ostatkiem sił broniąc się przed grawitacją. Zatrzymałem się  i zobaczyłem lekką zielonkawą poświatę z głównych silników Mustanga. Naszła mnie pewna myśl. Dalej chwiejnym, ale już bardziej zdecydowanym krokiem zbliżyłem się do wejścia. Wysunięta drabinka zdawała się uśmiechać zapraszając do środka, a pneumatyka zamykające za mną właz i wysuwające kładkę zdawała się mówić „Jesteśmy tylko we dwoje. Chodź. Nie pożałujesz”. Jeszcze fotel pilota. Obrócił się do mnie, kiedy tylko się zbliżyłem i zapraszał. Usiadłem, przysunąłem się do pulpitu, włączyłem komputer pokładowy, który jak zwykle ciepło mnie przywitał i wydałem komendę włączenia silników manewrowych i…

…I w odpowiedzi usłyszałem „Ilość alkoholu w wydychanym powietrzu przekracza dopuszczalną wartość. Proszę przełożyć podróż o parę godzin”.

- No nie pierdol!!!

Do tej pory zawsze podobała widoczność z kokpitu, ale teraz zauważyłem zauważalną wadę. Nie było jednego miejsca, gdzie można by było kopnąć, albo uderzyć maszynę. Zerwałem się i cały czerwony zeskoczyłem z fotela i zjechałem po drabinie na dół. Tyle, że teraz każdy dźwięk wydawał się śmiechem, albo szyderstwem. Sam nie wiedząc co chcę zrobić puściłem się biegiem w stronę stołu z narzędziami. Miałem spokojnie przeskoczyć nad płozami, kiedy straciłem równowagę i poleciałem prosto w te śliczne, małe skrzydełko kończące goleń. Nie, żebym w nie trafił. Poszybowałem tylko lekko o nie zahaczając i potężnie wyrżnąłem w podłogę.

W ten niecodzienny sposób spełniło się jedno z moich marzeń - Zobaczyłem wszystkie gwiazdy. I to leżąc pijany pod statkiem we własnym hangarze. Po paru minutach udało mi się wstać  i już o niczym nie myśląc padłem na sofę i odpłynąłem. Jeszcze w ostatnim przebłysku świadomości pomyślałem, że moja prowizoryczna poduszka robi się mokra...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pierwszym poście jakiego używasz koloru tekstu ?  Chyba nie domyślnego, nie wiem czy wiesz ale na czarnych skórkach jest on kompletnie nieczytelny ;)

No chyba że to celowy zabieg żeby ta część społeczności która jej używa dała sobie spokój z jego czytaniem :D


UXleTZk.pngATER DRACONES         TOMMY RICH FLEET        STAR CITIZEN POLSKA3W1sLPY.png   
URl3Qun.png?1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To było kopiowanie prosto z Worda i pojawiło się na szaro, przez co mordęgą było czytanie tego na jasnym tle. Zmusiło mnie to do "ręcznej" zmiany koloru i z tego co rozumiem przy zmianie tła zostaje wybrany kolor. Postaram się to poprawić.

 

edit: prawdopodobnie poprawione

Edytowane przez Morzan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To było kopiowanie prosto z Worda i pojawiło się na szaro, przez co mordęgą było czytanie tego na jasnym tle. Zmusiło mnie to do "ręcznej" zmiany koloru i z tego co rozumiem przy zmianie tła zostaje wybrany kolor. Postaram się to poprawić.

 

edit: prawdopodobnie poprawione

 

Dzięki, teraz byłem w stanie przeczytać ;)

Całkiem przyjemnie się czytało, rozumiem że umieszczasz twórczość w swoim Bio :D


UXleTZk.pngATER DRACONES         TOMMY RICH FLEET        STAR CITIZEN POLSKA3W1sLPY.png   
URl3Qun.png?1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz @Tommy Rich.

Mogę pisać, o tym jak moja postać gra w AC w swoim hangarze, ale czy byłoby to ciekawe?

Niemniej wszystko, co wydało mi się ważne starałem się potwierdzić przed napisaniem. Mimo to nie wykluczam, że po wyjściu PU będzie trzeba skorygować parę szczegółów. 

Teraz pytanie do wszystkich, którzy zawracają sobie głowę przeglądaniem tego działu:

Znalazłby się ktoś na tyle szalony, żeby zatrudnić mnie na swój nie wojskowy statek na jeden lot, napisać (PW) jaka miałaby być jego postać i pozwolić na napisanie małej ;) przygody?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że coś by się znalazło... Ale pytanie co chciałbyś robić na Merchantmanie :)


Jakiś post jest interesujący, pomocny, zabawny, denerwujący? Skorzystaj z systemu reakcji - autor będzie mieć większą motywację, by napisać kolejne lub się poprawić! Masz pytanie do admina? Zajrzyj tutaj.

:miecio: :ad: sig_neb.png :ad: :miecio: 

banner-discord-ga-ad-scpl.png
Power tends to corrupt; absolute power corrupts absolutely. - Lord Acton
Frankly, my dear, I don't give a damn. - Rhett Butler

I am the Law. - Judge Dredd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Czy masz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Mati
      Tak przewrotnie zapytam:
      Skoro parafrazując klasyka "I nie ma tu już nikogo" to kto teraz zgasi światło?
       
    • Przez Frosty
      Sprzedam konto w Star Citizen.
      W skład wchodzi:
      - paczka z Aurorą MR (24 miesiące ubezpieczenia);
      - Dragonfly Black ( Zaloguj się aby zobaczyć tę zawartość. 
       Zaloguj się aby zobaczyć tę zawartość. 
       Zaloguj się aby zobaczyć tę zawartość. 
    • Przez number10
      Cześć, ostatnimi czasy myślę coraz bardziej nad poszerzeniem swojej floty, jedyne co mnie powstrzymuje to dosyć wysokie ceny jak na grę,  z tym związane jest moje pytanie. Jakie są wasze triki na obniżenie ceny? Podzielcie się proszę swoimi sposobami na oszczędzanie. Wprowadzam ten temat do poradników aby inni gracze również mogli  przeczytać wszystkie porady. 
    • Przez Riddick88
      Witajcie. Chciałbym odzyskać pieniądze za grę i w mojej paczce mam opcje exchange i mam napisane 
      ATTENTION
      You are about to exchange your PACKAGE - AURORA MR SC STARTER pledge.
      This will remove the pledge, including any upgrades (such as customizations or CCUs) from your account awarding $195.00 USD in store credit.
      This process is intended to be final, although some pledges may be available for reacquisition using the BuyBack system, if applicable and as long as the BuyBack system remains available. Items acquired with the use of store credits are BOUND TO YOUR ACCOUNT and non-giftable.
      WARNING!
      SOME LIMITED AVAILABILITY ITEMS INCLUDED OR CONTAINED WITHIN THE EXCHANGED PLEDGE ARE PERMANENTLY RELINQUISHED.
      Type in your password to confirm:
       
      Jak mi przejdą te pieniądze do kredytów mogę je jakoś przelać na konto??
       
    • Przez Candidate
      Możecie polecić jakieś dobre miejscówki do kopania Prospectorem?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Polityka prywatności