książki Kosmiczna czytelnia SF

Z mojej strony polecam książkę Jamesa White'a. Była to jedna z pierwszych powieści SF jaką przeczytałem ponad trzydzieści lat temu. Wszyscy podniecają się medycznymi serialami: ER, Grace Anatomy, House M.D. A ponad 50 lat temu facet napisał powieść zatytułowaną Szpital Kosmiczny. Obecnie to seria składająca się z 12 powieści. 

Dla tych co lubią SF na wesoło polecam serię ośmiu powieści (po polsku ukazały się cztery) Harrego Harrisona: Bill bohater galaktyki. Kto przeczyta zaliczy prawdziwe spotkanie z kultową pustacią SF. 

A dla tych co lubią SF "dla myślących" polecam powieść Joe Haldemana: Wieczna wojna oraz powieść Raya Bradbury'ego Kroniki Marsjańskie. Obydwie powieści to prawdziwa uczta dla czytelników lubiących historie z cierpkim morałem. 

Ok może gadam jak stary piernik ale takich autorów SF jak Lem, Dick i wymienieni powyżej obecnie to ze świeca szukać...

Maria Lidia Kossakowska

Grillbar Galaktyka

Ciekawe podejscie do SF na wesoło:) Odbiega od SF jakie znamy, ale wciąż jest dobre.

 

Rafał Dębski:

Zoroaster

Światło Cieni

Obie ciekawe pozycję, tylko troche żal że to pojedyncze pozycję:)

SF acz dziejące się na naszej planecie

Suzanne Collins

Igrzyska smierci

W pierscieniu ognia

Kosogłos

Prawdę, mówiąc podchodziłem do tej ksiązki mocno sceptycznie - za mocno filmy były promowane by mi się to podobało. Zostałem zaskoczony totalnie, książki przeczytałem jednym tchem - są o niebo lepsze od filmów. Naprawdę mocno polecam!

 

Ponadto po przeczytaniu 1600 lokacji (nie przerobiłem jeszcze ebooka w Callibrze by mi  pokazywał strony  - ale powinno to być tak 100-130 stron) Inwit Cholewy trzyma poziom.

 

PS Co do dyskusji o tm kiedy pojawia się ebook -  nie ma reguł. Dla przykładu poszedłem we wtorek do Empiku by kupić Inwita w papierze (by @Ulat mógł go przeczytać), ale nie znalazłem go (czasu nie straciłem bo kupiłem Rubieże Imperium ). Po przyjsciu do domu bez problemu zamówiłem Inwit w ebooku - i jak na nowość nawet tanio wyszło:)

Czytałem "Grillbar Galaktike", naprawdę fajna lekka książka. Bardzo mi się podobało też bagatelizowanie różnych rzeczy przez głównego bohatera (który jest ludzkim kucharzem) słowami, że to: "Nic co nie może się przytrafić w kuchni". Trzeba nadmienić, że kuchnia tam bywa niebezpieczna ^^

"Zoroaster. Gwiazdy umierają w milczeniu" - ciekawa pozycja. Dość krótka, ale niezła. Całość dzieje się na dobrą sprawę na jednej planecie z ciekawymi anomaliami grawitacyjnymi. Można stwierdzić, że ma elementy kryminału, bo jest dochodzenie. Była źródłem mojego największego rozczarowania muzycznego w historii.
Był w sumie wspomniany tu już przez duszego.

Do "Igrzysk Śmierci" się nie zgodzę. Może nie tak złe jak filmy (oglądałem tylko pierwszy), ale kiepskie. Przewidywalne i szablonowe. Momentami głupie. Nadużywanie deus ex machina ze strony autora też jest minusem tej serii. Da się przeczytać jak się nie myśli o tym. Jak się zacznie zastanawiać to wychodzą braki. Duże.

 

 

Poleciłbym za to "Światło" oraz "Novę Swing" Harrisona M. Johna. Dość osobliwy styl, ale jak się człowiek przebije przez początek i zacznie ogarniać co się dzieje to naprawdę ciekawy kawałek tekstu. Trzeciej części "Traktu Kefahuchiego" o tytule "Pusta przestrzeń: Historia o duchach" jeszcze nie czytałem.
Jak miałbym podsumować ogólny charakter tego co przeczytałem to by to była lekka psychodela.

Ciekawa jest też "Trylogia ryfterska" Pettera Wattsa. Bo przecież sci-fi nie musi być w kosmosie. Ciekawa rzecz, ale to już z "lżejszych" "ciężkich" tytułów. Dużo psychologi i bardzo poparte teoriami naukowymi. Tak jak w wypadku "Ślepowidzenia" to kilka stron tytułów z autorami drobnym drukiem. Nieścisłości dość niewielkie, ale to w końcu fikcja ^^

Jak już jesteśmy pod wodą to mogę podać "Odwet oceanu" SCHÄTZING FRANK VON (nawet nie będę próbował odmienić ). Jeżeli ktoś nie potrafi zaakceptować jako możliwe takich podwodnych "obcych" to jak by trafił na rasowego kosmitę to by też go olał, bo albo by nie zauważył, albo uznał, że coś takiego jest niemożliwe. Tak, jakby nie patrzeć niemal wszyscy kosmici z jakimi się zetknąłem są podobni do ziemskiego życia.

A ja wam polecę troszkę nietypową pozycję:

"Tanatonauci" Bernarda Werbera. Jedyne co powiem to, że to na pewno jest Science-Fiction, ale bardziej zbliżona do pozycji Julka Verna niż w ostanio modnym rozumieniu sci-fi. 

 

Z innych ciekawych i już bardziej klasycznych pozycji polecam serię Elizabeth Moon "Esmay Suiza". Co ciekawe autorce udało się przemknąć jakimś cudem przez cenzurę politycznej poprawności będącą plagą ostatnich lat

Można to co wymienię traktować jako scifi lub upierać się że jest to fantasy, ale mimo wszystko gorąco polecam:

Wh40k:

Dan Abnett: 

1. Cykl Duchów Gaunta - praktycznie cały jest bardzo dobry, może z jedną lub dwoma słabszymi pozycjami, ja osobiście z uwagi na "nielubienie" polskich tłumaczeń czytam sobie jako obmibusy w oryginale (podobnie jak G&F).

2. Trylogia Eisenhorna

3. Trylogia Ravenora

William King (i kooperanci) - cykl Space Wolf.

Dobra jest też pierwsza trylogia cyklu "Herezja Horusa" później już wiele zależy od konkretnego autora są książki dobre ale są i słabe.

 

Do Wiecznej Wojny Haldemana warto sobie jeszcze doczytać Wieczny Pokój. Takich klasyków jak Lema, Asimova czy Dicka poczytać warto. Tylko kiedy...

27 minut temu, komandor_tarkin napisał:

Takich klasyków jak Lema, Asimova czy Dicka poczytać warto. Tylko kiedy...

jak to kiedy? Między kolejnymi patchami SC jest przecież dużo czasu

 

Z bardziej klasycznego s-f polecę dzisiaj:

- Brian Aldis- "Non stop"

- Larry Niven - "Pierścień"

Hel³ Grzędowicza

Naprawdę przyzwoite czytadło. SF. Polska za 20-50 lat (ewidentnie pisane przed wyborami 2015 - dziś wizja pewnie byłaby inna he he he ).

Napisane barwnie, czasem wesoło, czasem serio.

Zawiera smaczki.

Zwykle autorzy unikają nazw rzeczywistych produktów. Wyguglałem papierosy (po obrazie) i odtąd sprawdzałem.

Radzę wyguglować tekst piosenki w knajpie (słuchanej przez ludzi z night-shift). Można posłuchać. Wtedy naprawdę robi się klimat.

Mi się podobało

 

Przedwczoraj zmarł Brian W. Aldiss autor takich powieści jak "Non stop", "Cieplarnia" trylogia Helikonii.

Kurczę, "Non stop" czytałam jako szczeniak w ogólniaku... Szkoda.

Pożyteczne i przydatne zestawienie naprawdę wartych uwagi książek SF

 

http://www.wykop.pl/ramka/3884423/najlepsze-ksiazki-sf-ktore-warto-przeczytac/

 

Ponieważ @Berecik26 wczoraj polecał audiobooki pomyślałem, że też coś polecę z tego typu sposobu obcowania z literaturą

Ja od początku roku również oprócz czytania miałem okazję wysłuchać kilka pozycji:

I tak polecam cykl "Wspomnienie o przeszłości Ziemi" Cixin Liu http://lubimyczytac.pl/cykl/13580/wspomn...osci-ziemi

Fajna choć trochę ciężkawa literatura s-f i nie wiem czy udałoby mi się to przeczytać, bo w wydaniu papierowym to łącznie jakieś 2000  stron ale słuchało się całkiem fajnie.

Z lżejszych również w naszych klimatach pozycji polecam książki Evana Currie:
"Odyssey One" 6 książek http://lubimyczytac.pl/cykl/1251/odyssey-one
"Hayden War" 7 książek http://lubimyczytac.pl/cykl/9438/hayden-war .W 6 tomie statek i baza ludzi nosi nazwę "Polska" i ma polskiego kapitana Aktualnie od wczoraj słucham 7 tom ...

Wszystko do odsłuchania dostępne do kupienia lub w abonamencie na audioteka.pl https://audioteka.com/pl/

Edytowane 24 Lipiec 2018 przez Dako

Z klasyki brakuje mi tu serii:

• Xeelee -  Stephen Baxter 
• Przestrzeń objawienia  - Alastair Reynolds
• Sten - Chris Bunch
• Odyseja Kosmiczna, Odyseja czasu - Arthur C. Clarke

Dodatkowo polecam Syndrom Everetta(Ulysses, Cassandra) Jarosława Ruszkiewicza  Dość spore tomiszcza w większym formacie, czyta się dość lekko. Uniwersum jak na raze dość słabo opisane większość akcji toczy się na Ziemi ale są kosmici i bitwy kosmiczne jest sztuczna inteligencja, światy równoległe i komunikacja z przesunięciem w czasie. (jak by co mogę pożyczyć ebooka)


P.S. Zapomniałem wspomnieć o klasycznej  space opera Skoki Stephena R. Donaldsona.

Edytowane 31 Lipiec 2018 przez Vanter

Udało mi się zabrać trochę e-booków, więc jeśli macie za dużo wolnego czasu to częstujcie się
https://drive.google.com/open?id=19Bp0aZyGSmKKW8NPYptelReAz7W0HtE3

p.s. uważam was za członków mojej rodziny ;)

Edytowane 18 Listopad 2018 przez Vanter

Cień - premiera nowego cyklu "Kroniki Kaitanu". Może wezmę się za nią w przyszłym tygodniu.
Podobno fanom Star Wars powinna przypaść do gustu.