Into the Stars - Obiecująca gra single player z Kickstartera

Jak widać tematyka kosmicznych podróży wciąż rozpala wyobraźnię coraz to większej liczby producentów gier, to co zapoczątkował Star Citizen śmiało można już nazwać mianem kosmicznego renesansu.

Po bardzo długiej przerwie w tej tematyce mamy nagle w czym wybierać i nie jedno studio rozpoczęło rywalizację o serce graczy.

 

Jednym z nich jest studio Fungitive Games, które właśnie rozpoczęło swoją kampanię na Kikstarterze, jej celem jest zebranie 85 000 $ w niecałe 30 dni. 

Poniżej możemy zobaczyć materiał video promujący grę oraz link prowadzący do kampanii.

 

 

 

https://www.kickstarter.com/projects/fugitivegames/into-the-stars

 

 

 

Ja bym chciał, żeby Disney zlecił jakiemuś porządnemu studiu zrobienie space-sima w Gwiezdnych Wojnach :/ Takie moje marzenie jest.

Najs. Będzie na co czekać

Wygląda ciekawie. Bardzo dobrze, że pojawia się coraz więcej takich tytułów.

Symulator bycia kapitanem na statku kosmicznym? 
Nope, nie moje klimaty raczej :<

Szczerze, to ta gra wygląda słabo.

 

- Widać, że chłopaki robią to w 3ds maxie, a te fajne zależności z okienkami połączone liniami to nic innego jak zwykły edytor materiałów. Mogliby pokazać coś z gry a nie z programu w którym to robią z nadzieją, że będzie wyglądać fajnie.

- Odkrywanie wszechświata w super statku kosmicznym, gdzie z tego co widać, to każda interakcja będzie turowa.

- 85k$ to nie jest dużo. Po takim budżecie raczej nie ma co się spodziewać wielkich odkryć.

- Śmieszne mini-gry ze zbieraniem pierwiastków. Pewnie jakiś nowy pomysł na mining czy zdobywanie surowców. Też mnie to nie przekonuje.

 

Podsumowując. Gra nie zapowiada się ciekawie. Wygląda jak bardziej rozbudowana wersja Faster Than Light, którą być może jeszcze można dostać za 25% ceny.

Raczej przypomina mi to gierkę przeglądarkową, gdzie po kliknięciu przechodzi się na kolejny obszar w którym jest kolejne 10 rzeczy do kliknięcia. Jeśli będzie za darmo na przeglądarkę to zagram

@ CPAS, chłopie a czego ty się spodziewasz po pracy 4 osobowej ekipy i 85 000 $ na zbiórce ?

Gra jest typowym single playerem, a uproszczenia i system pobierania surowców i innych rzeczy w postaci mini gierek to tez ukłon w stronę graczy casualowych czy tych co lubią od czasu do czasu w coś popykać w tego typu klimacie i nie rozkminiać miliony rzeczy jakie trzeba będzie opanować w space simach itp...

 

To jest produkt skierowany do niewymagającego odbiorcy, wymagający przecież już ma swojego Star Citizena

Gra pewnie będzie bardzo taktyczna i przerywnikami w postaci mini game, takie chwile relaksu żeby nie znudzić gracza, zresztą zawsze to lepsze niż zdobywanie surowców poprzez kliknięcie w przycisk wyślij sondę czy górników

 

Jak dla mnie jeśli rozwiązania będą sensowne, to może to będzie dobry trening dla dowódców eskadr w SC

Spodziewam się dokładnie tego co napisałem, że będzie to gra point-and-click w stylu przeglądarkowym.

 

Liczba osób nie ma żadnego znaczenia na produkt końcowy. Weźmy za przykład Maincrafta, którego zrobiła jedna osoba, a każdy o niej teraz wie.

Liczy się pomysł, a tutaj to tak średnio widzę

Jak dla mnie to historia tego studia na kickstarterze nie napawa optymizmem. Kolesie, mimo że są małą grupką znajomych, to co miesiąc regularnie wypluwają nowy pomysł na super grę na kickstarterze. Robiąc sobie w ten sposób comiesięczną wypłatę, od 90 do 400 tysięcy :|.

 

Jedno studio, tym bardziej, że 4 osobowe powinno się skupić raczej na 1 tytule, bo inaczej to zalatuje smrodkiem.

Pokaż ich wczesniejsze kickstartery.

Ja to jestem spostrzegawczy, masz rację... Czytałem backed, jako ich projekty. Przepraszam, co sesja robi z człowiekiem :|.

@ CPAS, chłopie a czego ty się spodziewasz po pracy 4 osobowej ekipy i 85 000 $ na zbiórce ?

http://www.vendetta-online.com/

praca 4 osobowej ekipy, bez żadnego budżetu na starcie

 

@ CPAS, chłopie a czego ty się spodziewasz po pracy 4 osobowej ekipy i 85 000 $ na zbiórce ?

http://www.vendetta-online.com/

praca 4 osobowej ekipy, bez żadnego budżetu na starcie

 

Każda gra jest inna, ta wcale nie wydaje mi się dużo lepsza ma zupełnie inne założenia, jak miałbym się licytować to pierwszego Frontiera robiła jedna osoba a był genialny i co z tego ?

Zresztą dużo łatwiej jest krytykować tego typu projekty niż docenić fakt, że coś jest robione niewielkim kosztem