Zaskoczenie tylko hangar i arena commander

Dorzucę swoje 5 groszy jeżeli chodzi o te biedne aurory bo się ich czepiliście jak rzep, psiego ogona bo tak naprawde bardzo dobry pilot jest w stanie zniszczyć horneta tą latającą trumną!!! Tak, widziałem to ostatnio jak grałem na AC ( i to nawet nie raz). Aurora jest bardzo mała, więc jak pilot wie jak tym latać "we wrzystkie strony na raz" to za cholere nie trafisz tej muszki a ona najpierw zdejmie Ci osłony, a potem zacznie powoli wykrwawiać więc jak ktoś chce narzekać na bogu ducha winną aurorę to najpierw proszę nauczyć się latać tym a potem marudzić!!!  Zaloguj się aby zobaczyć tę zawartość. /emoticons/default_biggrin.png">

Zgadzam się z Dastro, podstawa to umiejętności, a po za tym większość tych co inwestują swoje pieniądze liczą na to, że SC będzie symulacją, i każdy statek będzie zachowywał się inaczej, jednak zgodnie z prawami fizyki.  

Dla tych co liczą że SC, to będzie typowa gra, która na celu będzie miała dostarczenie jedynie czystej rozrywki przy tonach popcornu i słodkich napojach - proponuję przejść się do Empiku i kupić coś innego, będzie taniej, łatwiej i szybciej. Od początku było pisane że SC ma być symulatorem walki w kosmosie i bardzo rozwiniętym Space Sim'em, na początku nie będzie ani łatwo ani przyjemnie ale z czasem gdy umiejętności osiągną odpowiedni poziom symulacja stanie się źródłem przyjemności i zadowolenia  Zaloguj się aby zobaczyć tę zawartość. /emoticons/default_wink.png">

 

Zresztą kto grał w EVE ten wie, na początku gra jest koszmarnie nudna i żmudna, trzeba sporo się nauczyć i nic nie przychodzi od tak sobie, na wszystko trzeba zapracować, bawiąc się przy tym czy też nie.