PvP a ganking / griefing w Star Citizenie

W poniższym wątku poruszono ważne zagadnienie. Szczerze powiedziawszy ja jestem ciekawa co i czy cokolwiek będzie robione, żeby w jakiś sposób obciąć ludzi psującym przyjemność innym z gry. Przykład z dzisiaj - poleciałam sobie na tę rozwaloną stację Covalexu (tam, gdzie jest PI mission). Wylazłam z krypy, wlazłam do środka i sobie spokojnie zwiedzałam - zwalił się jakiś koleś, walnął mi headshota i sobie polazł. Bo tak. Ja wiem, że takie realia itp., ale w moim przypadku (skille PvP mam ujemne) nie skończy się to tym, że rzucę tym interesem w diabły, bo nie będzie się można ruszyć żeby ktoś człowieka nie rozwalił.

 

Może to carebearstwo, ale nawet jeśli Advocacy będzie latało i pilnowało porządku na co to moim zwłokom?  Jak by był jakiś system PvE to raczej tam bym siedziała  zwłaszcza że to gra z permadeathem, nawet w EvE ostateczna kara była mniejsza bo  jeśli się miało odpowiednią wersję klona to człowiek traci tylko implanty i ship.

 

Jeżeli chodzi o umieranie naszej postaci, to mam nadzieję, że CIG nagnie trochę rzeczywistość i będzie można nas odratować w każdym przypadku czy to eksplozja statku, HS itp tylko po prostu zawsze będzie musiał ktoś czuwać w pogotowiu aby szybko zareagować  i przywrócić nas do stanu "użytecznego", jeżeli tego nie zrobią to będziemy kończyć w SC na postaciach-dzieciach typu "Dastro the One hundred and fifty-nine" haha.   

W sumie interesujący problem. Ryzyko bycia zestrzelonym dodaje uroku, ALE za dużo jest różnych trolli i innego dziadostwa.

Teoretycznie w grach gdzie trzeba zapłacić jest mniejszy odsetek takich graczy, a i docelowa grupa wiekowa SC powinna być poważniejsza - jednak ludzie i taborety są w każdej grupie wiekowej.

 

W takiej eksploracji i handlu PvP to utrudnienie. Tylko nie wiem jak bardzo przeszkadzaliby NPC piraci etc.
Zaś w najemnictwie PvE po jakimś czasie pewnie by zaczęło nudzić. Ludzie są raczej bardziej nieprzewidywalni.

 

I tu pojawia się problem, bo wiele osób - w tym ja - planuje zajmować się wieloma profesjami. Może nie na raz, ale powiedzmy pokolei czy w zależności od humoru. Lub z bardziej prozaicznych przyczyn - czekam na nowy myśliwiec to trochę zarobię przewożąc kapustę.
Przez coś takiego rozbicie serwerów byłoby niewygodne dla mnie.
Druga rzecz - co z orgami? Niektóre mają dość wąską specyfikację, ale takie AD to w zasadzie wszystko.

Nie ma łatwego rozwiązania.

 

Co do permadeth to chyba nie do końca tak było o ile mnie pamięć nie myli. To było chyba, że ciało się zużywa aż w końcu cię nie odratują. Rodzaj śmierci miał coś do tego. Postrzał pikuś, ale przemielenie przez terraformer to już trochę ciało nadwyręża. Coś tam było, że trochę można się podratować implantami aż w końcu trzeba mieć spadkobiercę. I chyba ratowanie przez medyka na miejscu w zasadzie zerowało zużycie.

Jednak to były wtedy chyba propozycje rozwiązań, więc jak będzie to nie wiem.

 Zaloguj się aby zobaczyć tę zawartość. 

 

Postać dopiero po kilku zgonach zaliczy tego permamentnego zgona  Czyli po każdej "śmierci" zamiast pewnej części ciała naszego klienta będzie się pojawiał implant, ale w pewnym momencie ciało już nie wytrzyma i się podda. Z drugiej strony w specjalistycznych klinikach będzie można za opłatą wszczepiać sobie żywe tkanki i kończyny w ten sposób regenerując sobie "życia". W końcu do tego dojdę i skończę ten artykuł

 Zaloguj się aby zobaczyć tę zawartość. 

@Dastro Jak SC zaliczy takie opóźnienia, że zdążę przejść na emeryturę to będziesz miał kogoś takiego w pogotowiu in-game  

Tak, tylko że przy większości postrzałów w cranium to raczej mało prawdopodobne żeby najlepszy medyk coś poradził nawet  

Można by spróbować podejść do zagadnienia w podobny sposób jak w EVE online. Mieć np.  możliwość zakupienia klona za spore kredyty oczywiści w celu uniknięcia permanentnej śmierci, natomiast w pozostałych przypadkach, (w końcu jest to 30 wiek) ratowanie życia wchodzi jak najbardziej w rachubę,  właściwie to wystarczy utrzymać głowę przy życiu a resztę ciała można np odbudować cybernetycznie za odpowiednią ilość gotówki. Już widzę starego wyjadacza bez nogi, oka, czy ręki bo chwilowo go nie stać na odpowiednią protezę .  Patrząc na dotychczasową szczegółowość twórców gry jest to jak najbardziej wykonalne. Oczywiście wszystko powinno być okupione odpowiednimi finansami, a gdy już cyborg nam się znudzi albo będzie nas stać to wskoczymy w nowe ciało klona  :). Uwzględniając oczywiście aspekty za i przeciw postaci cybernetycznych i biologicznych. .

Dawno nie pisałem/zaglądałem, widać wiele się dzieje... co do gankowania to będzie na pewno, nie ważne jak wiele będzie "strażników". Będą trolle które przylecą najlepszym/lepszym statkiem aby sobie pozabijać "for fun" tych ze słabszymi w tz. noob zonie. Nie raz to w grach przerabiałem i wiem iż gry tracą SPORE ILOŚCI graczy przez coś takiego (różnie to działa w grach, jedne mniej jedne bardziej to odczuwają) "ja mam kasę, lepszy statek to sobie do ciebie postrzelam" albo "spadaj, to moja miejscówka bo mam lepszy statek"... w EVE jest to fajno rozwiązane, masa systemów, nie ma zbytnio ograniczeń co do ilości osób na system no i nie ma takiego masowego gankowania (nie mówię o 0.0 czy - 0.1... bo to typowe strefy wal ile chcesz) a i sporo systemów bezpiecznych jest nawet w zonach minusowych bo w miarę łatwo sojuszowi kontrolować systemy, sam byłem w Gunsach a w ST będzie ograniczenie co do ilości statków na system... no i nie ma wiecznego ubezpieczenia tylko każdorazowo trzeba płacić ubezpieczenie statku przez co nie tak chętnie ludzie gankują a jak to robią to raczej z głową a tutaj LTI. Sam wiem ile kosztowało w EVE ubezpieczenie lotniska (w sumie 4 straciłem w EVE) a ubezpieczenie pokrywało raptem ułamek jego wartości nie wspominając o uzbrojeniu.

Mi nigdy w grach takie działania nie przeszkadzały, dla mnie to gra i czy zginę 10 czy 100x nie robi na mnie różnicy puki jest jakiś balans... tego najbardziej się w tej grze obawiam.

Klony i perma śmierć to inna bajka... mnie najbardziej przeraża FPS bo jest to system którego nigdy nie lubiłem i nie grywam w gry tego typu (aczkolwiek potrafię)... przy takim pewnie będę co chwila gryzł glebę. Więc na pewno szybko sprawdzę ten system odradzania się.

@niebieski tak, przejrzyj też inne tematy i zapraszam do aktywności.

 

No właśnie ja też - za PvP nie przepadałam nigdy, wolałam zawsze z ludźmi współpracować niż ich prać po pyskach. Jasne, głupotą też jest tego zabraniać komuś ale... Patrząc na to jakim typem ludzi są np Goonsi to trolloganking mamy jak w banku

 

Dodatkowo ostatnio ogłoszone info że wymiana statku to ma być 24h (a przy rzadszych pewnie dłużej) dodatkowo może komplikować sprawy.

Jeżeli dobrze kojarzę, to za zabójstwa graczy mają być solidne kary ze strony imperium, więc może będzie to jakoś ogarnięcie zrobione + będzie napędzać bounty hunting.

Wiesz, w EVE niby też od razu jest wpier*** w hisecu a wiemy jak jest.

Mam nadzieję że będzie to jakoś rozwiązane, bo też lubię spędzać czas zajmując się czymś poza pew pew. 

Problem z serwerami osobno PVP i PVE jest taki że wypadłoby wtedy też podzielić uniwersum na dwa. Osobna symulacja ekonomiczna i polityczna dla każdego serwera. Głupio by było gdyby ktoś grając offline/Solo/PVE mógł tak samo wpływać na świat jak ktoś kto gra online/w trybie PVP. Ten sam problem ma Elite z Open i Solo.

Osobiście jestem jednak za innym rozwiązaniem. Po pierwsze należy wprowadzić bezpieczne strefy gdzie PVP wiążę się z natychmiastową reakcją policji i instakillem. Druga rzecz to każdy gracz ma reputację która spada gdy popełnia przestępstwa. Trzecia powinny istnieć strefy null security gdzie policji nie ma i dowolne mordowanie jest możliwe chociaż reputacja dalej spada. W przypadku konfliktów między grupami graczy/gildiami PVP powinno być w pełni dozwolone i pozbawione żadnych kar.

Jeśli po utracie statku czekasz na nowy 24h to jeszcze jako tako z tym LTI lecz ciągle to 24h bez straty (no chyba poza uzbrojeniem). W EVE uzbrojenie takiego lotniska to było niekiedy 2-3x albo więcej ceny statku (dawno grałem, ceny mogły się pozmieniać) a z tego co pamiętam to chyba uzbrojenia nie ubezpieczało tylko wartość statku bazową (mogę się mylić, kilka lat temu ostatnio grałem). Co do zabójstw to grając w mmo często były systemy kar za zabijanie graczy ale niczemu to nie przeszkadzało  wiem bo sam tak robiłem kiedyś... pytaniem zostaje jak to będzie tutaj rozwiązane bo tak jak pisała Nebthtet w EVE nikomu to nie przeszkadzało iż 1.0, teoretycznie najbezpieczniej a najczęściej się tam ginęło.

Trzeba poczekać na to jak się rozwinie to wszystko... mam nadzieję iż rozwiążą to sensownie a nie na "odwal się"... mam też nadzieję iż doczekam startu gry zanim się zestarzeję...

 

UP

To nie chodzi o podział universum na pvp/pve bardziej chodzi o to tz. trollowanie słabszych... a system walk gildii/frakcji na pewno będzie aczkolwiek zabijanie graczy w mieście po czym instant death przez NPC-a nic nie daje, musi być jakaś dodatkowa kara np. system bounty ale aby był DOBRZE rozwiązany a nie tak iż jest za ciebie nagroda, umawiasz się z kolegą, ten cie zabija i zbiera kasę a raczej był bym za czymś w stylu "przez 24h jesteś target bez kary". 

Edytowane 20 Lipiec 2017 przez niebieski

Dokładnie... Poza tym np. w EvE były troll korpy wypowiadające wojnę "bo tak" i nawet w hisecu miało się problem. To nie jest łatwa sprawa.

 Zaloguj się aby zobaczyć tę zawartość. 

Ciągle są, po prostu wypowiadają wojny korpom bez alliance i mordują po gate'ach.

Nawet pod stacjami... Ale wróćmy do tematu potencjalnego griefienia w SC

Grałem w EVE i nie miałem problemów z grieferami. Ginąłem tylko wtedy z ich ręki kiedy było to przewidziane przez zasady gry, nie cierpię sztucznych ograniczeń pvp jak tryby pve. Jak już to serwery PVP i PVE trzeba separować w pełni poprzez osobny świat.

W grach tego typu jak SC serverowy podział na PVP/PVE nie ma większego sensu, walka o surowce czy statki pozostawione nie miała by sensu bo co... ktoś przyleci na twoje miejsce, zacznie wydobywać a tu ZONK masz najlepszy corp ale nic z tym nie zrobisz... problemem jest jedynie jak rozwiążą problem gankowania bo wywołać wojnę i polować to rozumie i nie mam nic przeciwko nawet zabijając zielonych przeciwnika ale tu chodzi bardziej o typowe trolle które na zasadzie "mam lepsze, ty mi nic nie zrobisz a ja ciebie zabiję"... dodatkowo jak będą np. rankingi kto ile osób zabił to będzie to jeszcze bardziej nagminne i o ile osobą które zainwestowały w dobre statki to nie będzie przeszkadzać o tyle NOWI gracze nie będą chcieli zaczynać zbytnio gry gdzie nie będą w stanie nic zrobić bo ich gankować będą non stop. 

Zawsze w grach sandbox był problem z PvP otwartym tylko jak pisałem gry kosmiczne są trochu innego typu niż siekanki ala Black Desert (chociaż tam PK działa)... mogli by zrobić tak jak jest w BD czyli gankowiec za zabicie 1 gracza dostaje 15 czy 30 min (nie pamiętam) debuffa który nie pozwala mu wejść do żadnego miasta (w SC np. dokowanie) i każdy może go zabić a dodatkowo taka osoba ma zwiększoną szansę na pozbycie się jakiegoś itemu... tutaj np. zniszczysz statek takiego PK gracza i jest szansa iż COŚ z niego wydropi a on jak będzie ciągle zabijał to będzie miał ten status... dodatkowo śmierć w BDO nie resetuje ani nie kasuje czasu jaki pozostał do końca kary czyli resp w mieście i znowu giniesz (tam można pobiec do zwłok i się ressnąć) dodatkowo wylogowanie z gry jedynie wstrzymuje pozostały czas który po ponownym zalogowaniu odlicza no i dodatkowo gracza ze statusem PK można bezkarnie atakować i nie ma się za to kary.

Mam nadzieję iż nie będą trzymać nas w niepewności co do systemu anty PK/GANKOWANIE do startu gry ale powiedzą wcześniej bo otwarty system OK ale jakaś szansa na zarabianie kasy na początkowe statki BEZPIECZNIE musi być. Dla mnie osobiście to ważne bo być gankowanym przez gracza ze statkiem na podobnym poziomie nie będzie problemem zbytnim ale ginąć od statku 3-4x lepszego któremu nic nie zrobisz to jest irytujące i może jedynie zniechęcić do gry (tu mówię o strefach bezpiecznych lub częściowo bezpiecznych) a wiadomo, więcej graczy to więcej pieniędzy. Na razie możemy jedynie spekulować co by było gdyby... ale przynajmniej temat żyje i ludzie

Edytowane 20 Lipiec 2017 przez niebieski

1. PVP full otwarte zarżnie tę grę.

2. Grieferzy i gankerzy będą zawsze w każdej grze gdzie można tłuc słabszych.

3. Serwery pure PVP przeszkadzają tylko PVP mastah race.

4. Najlepsze PVP to areny PVP lub otwarte, jasne dla każdego strefy PVP, 

5. Najlepszy system to Hi Risk/ Hi reward.

Ogólnie chodzi o to że tam gdzie będzie można rywalizować o surowce, strefy, wpływy itp ważne żeby nie było jakiegoś blokowania PVP poprzez strefy PVE.

A może by tak po prostu ubezpieczenie nie obejmowało osób atakujących innych graczy, bo trzeba liczyć się z tym że będzie potem odwet a tu LTI na nic się przydało.

@Filipian to by mogło być jakieś rozwiążanie tylko że...  takim Goonsom to różnicy nie zrobi (to są ludzie z za dużą ilością wolnych środków i czasu IRL). Gdy kara w rzeczywistości nie jest karą, to jakie ma znaczenie?

Po prostu trzeba stworzyć bezpieczne strefy jurysdykcji UEF, oraz strefy niebezpieczne gdzie porządku pilnować będą sami gracze ;P. EVE naprawdę dobrze to rozwiązuje. High security bezpieczne, a jak wlatujesz do low seca, null seca to na własną odpowiedzialność i wiesz że możesz dostać w łeb.

Czyli nie można carebearzyć wszędzie

Edytowane 21 Lipiec 2017 przez Xender

 Zaloguj się aby zobaczyć tę zawartość. 

No i UEE ma "strefę bezpieczną",  ale paru w lepszych statkach się zasadzi i i tak rozwali statek jakiegoś biedaka, a to, że może ich później też rozwalą to nie ma większego znaczenia, bo tego raka jest zazwyczaj sporo.

 

A magicznie i całkowicie bezpieczne strefy im chyba nie pasują do wizji, bo to takie nie realne.